Usłyszał przed obliczem prokuratora zarzuty, do których się nie przyznał, bo uznał, że skoro nikogo nie potrącił to właściwie nic się nie stało. Tego samego dnia odbyło się w sądzie posiedzenie aresztowe, bo prokuratura wystąpiła z wnioskiem o przedłużenie tymczasowego aresztu dla Dawida Z., który w styczniu tego roku na głogowskiej starówce próbował wjechać w grupę przechodniów, a potem uciekł i 2 miesiące ukrywał się przed organami ścigania. Mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy
Sąd przychyli się do wniosku prokuratury i zastosował wobec Dawida Z. 3-miesięczny tymczasowy areszt. Mężczyzna został został oskarżony o sprowadzenie zagrożenia katastrofy w ruchu lądowym i narażenie ludzi na niebezpieczeństwo doznania obrażeń ciała a nawet śmierci.
Reklama
Reklama