Było ręczne wyrywanie moczarki kanadyjskiej, która zarastała zbiornik. były wpuszczane amury- ryby z karpiowatych, które miały zjeść chwasty. Nie dały rady. Każdego sezonu woda wręcz kwitnie, zaczyna śmierdzieć i pienić się pry brzegach. Nadszedł więc czas, by zbiornik oczyścić. Miasto Legnica popisało dziś umowę z wykonawcą, który się tego zadania podejmie. Mówi Grzegorz Koczubaj, rzecznik prasowy legnickiego urzędu miasta
Co ciekawe, Kozi Staw nie jest zamkniętym zbiornikiem wodnym. Przepływa przez niego Młynówka, ale ruch wody jest na tyle niewielki, że ta wymiana wody w ciągu sezonu nie następuje. Stąd problem z kwitnieniem.
Ostatni raz wodę z Koziego Stawu spuszczono 17 lat temu (w 2008 r.), a wcześniej jeszcze w latach 90. XX wieku.
Reklama
Reklama