Z jednej strony - sytuacja wymarzona- większość w radzie miejskiej, sprzyjający układ w sejmiku dolnośląskim i ta sama opcja polityczna u szczytów władzy. Lepszych warunków do zarządzania miastem być nie może. Z drugiej jednak strony - tym większa presja i odpowiedzialność za słowa, które w wyborczych obietnicach padły. Wymówek po prostu nie będzie. Nigdy ich nie szukałem -mówi Maciej Kupaj, prezydent elekt Legnicy.
Na pierwszej po ogłoszeniu wyników II tury wyborów konferencji prasowej, Maciej Kupaj od razu zastrzegł, że zabrać się do pracy na rzecz miasta czy podejmować pierwsze ważne decyzje będzie mógł dopiero po zaprzysiężeniu. Nastąpi to w drugim tygodniu maja.
Reklama
Reklama