Nawet kilkadziesiąt milionów zł może wynieść strata Legnicy spowodowana koronawirusem. Wpływy do miejskiej kasy z tytułu podatku CIT i PIT za marzec i kwiecień spadły tak drastycznie, że gospodarz Legnicy obawia się, iż na koniec roku z tego tytułu może być nawet o 20 mln zł mniej niż planowano. Do tego subwencja oświatowa jest niższa o 2 ln zł, a kolejne 3 mln zł będzie trzeba dopłacić do MPK, które też jest pod kreską. By ratować budżet- miasto szuka oszczędności -nie ma chociażby corocznych nasadzeń zieleni, a utrzymanie tej istniejącej zminimalizowano do koniecznych zabiegów. Prawdopodobnie do końca roku w mieście nie odbędą się żaden większe imprezy kulturalne, ale nie będzie cięć płacowych czy zwolnień. - zapewnia prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski
Prezydent Legnicy zaznacza, że mimo tej sytuacji nie zostały wstrzymane kluczowe inwestycje (m.in. przebudowa Teatru Letniego, budowa aquaparku, modernizacja ul. Sikorskiego). Zawarta umowa z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym zabezpiecza pieniądze na te zadania.
Reklama
Reklama