Zaledwie kilka metrów od tragedii. Między zamkniętymi rogatkami, tuż przed torami utknął bus. Do tej niebezpiecznej sytuacji doszło w sobotni poranek na trasie Wrocław - Lubań. Na szczęście maszynista z daleka zauważył auto i zwolnił. Mówi Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.
Tym razem tragedii udało się uniknąć. Widoczność była dobra, maszynista zdążył zwolnić i wystarczyło miejsca, by nie doszło do zderzenia. Jak w takiej sytuacji powinien zachować się kierowca?
Właściciel firmy przewozowej przeprosił na profilu facebookowym firmy za zachowanie kierowcy i zapewnił, że najsurowsze konsekwencje zostaną wobec niego wyciągnięte.
Reklama
Reklama