Wielkie liczenie wciąż trwa. 33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w najstarszym mieście w Polsce- w Złotoryi - przebiegł bez incydentów, w miłej atmosferze. Spodziewamy się rekordu, choć przecież nie kolejny rekord w tym wszystkim jest najważniejszy, lecz to, że złotoryjanie nie pozostali obojętni na potrzeby związane z leczeniem chorych dzieci – podkreślił Zbigniew Gruszczyński, szef złotoryjskiego sztabu WOŚP. Co ciekawe, po raz pierwszy w rolę wolontariusza wcielił się burmistrz Złotoryi, Paweł Kulig.
Reklama
Reklama