Dziś po raz 9. saperzy z Bolesławca przeczesują las w okolicy wodospadu Szklarki w Szklarskiej Porębie. Okazuje się, że teren jest naszpikowany niebezpiecznymi pamiątkami z czasów II wojny światowej. Tylko w ciągu ośmiu dni pracy saperzy odnaleźli ponad 900 sztuk niewybuchów i niewypałów, głównie zapalników, ale były i granaty moździerzowe czy pociski artyleryjskie. Wszystko wskazuje na to, że na dzisiejszej akcji się nie skończy. Mówi Radosław Mazur, dowódca patrolu saperskiego z Bolesławca
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
Trzeba się liczyć z tym, że w każdej chwili saperzy mogą zarządzić ewakuację turystów w pobliżu wodospadu Szklarki, tak jak było to w zeszłym tygodniu, gdy na czas detonacji zablokowano nawet drogę dojazdową do Szklarskiej Poręby. Wszystko zależy od tego, jak duże i jak groźne będą kolejne znaleziska.
Reklama
Reklama