Jest upał, słońce praży, na krzakach pysznią się swoją czerwienią maliny. Ale ludzi do zbiorów nie widać. Koszty pracowników przewyższają obecnie cenę malin w skupie- stąd zmniejszyliśmy o połowę zatrudnienie -wyjaśnia Karolina Szymczyk, właścicielka plantacji malin w Twardocicach. O problemie z niskimi cenami skupu tych owoców rolnicy alarmują od początku sezonu. W desperacji wielu z nich zapowiada likwidację swoich plantacji.
Pani Karolina dodaje, że w ubiegłym roku w skupie za kg maliny płacono 15 nawet 20 zł. W tym roku są to... 4 zł - tyle, ile plantatorzy w minionym sezonie płacili zbieraczom owoców. Teraz, gdy więcej trzeba wydać na zbiór niż z niego zyskać - państwo Szymczykowie zaproponowali okolicznym mieszkańcom samozbiór.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że ruszają kontrole w skupach oraz u największych przetwórców owoców miękkich. by sprawdzić, czy nie doszło do zmowy cenowej między skupującymi owoce.
Reklama
Reklama