Ciężarówka stanęła w płomieniach na trasie S 3 na wysokości miejscowości Karczowiska. Kierowca zdążył jednak zjechać na pobocze zanim auto stało się prawdziwą pochodnią. Mówi Krzysztof Pawlik z lubińskiej policji
Na szczęście, nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał, poza kierowcami, którym na godzinę całkowicie zablokowano trasę z Lubina do Legnicy na 280 km drogi S3. Lewy pas tej drogi został już udrożniony. Noga z gazu, bo mimo wszystko, jest przewężenie.
Reklama
Reklama