Przez kilka godzin wzywała pomoc , lecz nikt jej nie słyszał Mowa o 75-letniej mieszkance Lubina. Na szczęście całą sytuacja miała szczęśliwe zakończenie. Mówi Sylwia Serafin z lubińskiej komendy.
Policjanci na miejscu pukali do wszystkich lokatorów, bowiem ciężko było zlokalizować skąd dochodzi wołanie o pomoc.
Okazało się, że starsza kobieta mieszka z synem i jego partnerką, którzy kilka dni temu wyjechali. Lubinianka postanowiła się wykąpać rano., potem miała problem by z wyjść z wanny. Na pomoc czekała aż do około 21.30. Sytuacja zakończyła się szczęśliwie dzięki czujności sąsiadki - dodaje Sylwia serafin z lubińskiej komendy. Poszkodowana trafiła pod opiekę lekarzy.
Reklama
Reklama