Czy kierowca, który wioząc dzieci szkolnym autobusem, celowo wjechał w budynek był w chwili zdarzenia poczytalny? Biegli po jednorazowym badaniu nie dali jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, dlatego prokuratura zawnioskowała do sądu o skierowanie 29-letniego Jakuba G. na obserwację psychiatryczną. Jakub G. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i wyjaśnił, że jego zachowaniem kierowała "siła wyższa". Pan przed zdarzeniem słuchał dużo treści religijnych- mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 16 października ub., roku w miejscowości Góra koło Głogowa. Kierowca szkolnego autobusu na trasie staranował znak drogowy, który wybił przednią szybę. Nie reagował na krzyki i prośby dzieci oraz opiekunki, by zatrzymał autobus. W czasie wyprzedzania uderzył w inny samochód, przejeżdżał przez progi zwalniające bez zatrzymywania. Ostatecznie wjechał autobusem na podwórze jednego z domów, taranując bramę wjazdową i dwa samochody. Na koniec uderzył w ścianę budynku jednorodzinnego, w którym przebywały 4 osoby.
Reklama
Reklama