Na ławie oskarżonych zasiądzie znany legnicki ginekolog, który - zdaniem prokuratury- rozpisywał fikcyjne wizyty pacjentek, by wyłudzić z NFZ za to pieniądze. Mężczyzna dokonywał fikcyjnego rozdzielenia pojedynczej wizyty lekarskiej odbytej przez określoną pacjentkę na dwie wizyty, dzięki czemu rosło wynagrodzenie. Mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy
Jak ustalono w toku śledztwa, w roku 2018 takich rozdzielonych fikcyjnie wizyt odnotowano w dokumentacjach medycznych ponad 200, za co NFZ wypłacił lekarzowi w sumie 13 tys. zł.
Prokurator zarzuca Kazimierzowi H. w akcie oskarżenia oszustwa, nierzetelne wystawianie faktur VAT oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentacji lekarskiej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi za to kara od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności.
Reklama
Reklama