Ratownik medyczny, Tomasz W. podejrzany o posiadanie pornografii dziecięcej, trafił do tymczasowego aresztu na trzy miesiące. Mężczyzna nie zastosował się bowiem do zakazu jakichkolwiek kontaktów z nieletnimi. Tomasz W. kilka dni temu prowadził zajęcia w jednej z jaworskich podstawówek, gdzie uczył dzieci udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Wczoraj mężczyzna został zatrzymany, a prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie
Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy przypomina, ze po styczniowym zatrzymaniu mężczyzny, kiedy w jego komputerze znaleziono ponad tysiąc plików z pornografią dziecięcą, zastosowano wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze. Ratownik medyczny musiał wpłacić poręczenie majątkowe, objęty został zakazem opuszczania kraju i dozorem policji połączonym z zakazem jakichkolwiek kontaktów z małoletnimi. Ten właśnie zakaz - zdaniem prokuratury - mężczyzna świadomie złamał
Za zarzucany Tomaszowi W. czyn, czyli posiadanie treści pornograficznych z udziałem małoletnich poniżej lat 15, grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Reklama
Reklama