Trwa dochodzenie policji prowadzone pod nadzorem prokuratury, które ma wyjaśnić, czy podczas remontu zabytkowej palmiarni w legnickim parku doszło do zaniedbań mających znamiona znęcania się nad zwierzętami. Przesłuchano wielu świadków, zgromadzono niezbędną dokumentację, opinię służb weterynaryjnych, przeprowadzono oględziny w terenie, a teraz biegły oceni, czy warunki, w jakich przetrzymywano zwierzęta w trakcie remontu były właściwe, czy np. mogły spowodować ból i cierpienie. Mówi Radosław Wrębiak, Prokurator Rejonowy w Legnicy
Przypomnijmy, o sprawie legnickiej palmiarni zrobiło się głośno w listopadzie ub. roku, po kontroli jaką w obiekcie przeprowadzili radni miejscy z Koalicji Obywatelskiej. Według radnych, w trakcie remontu miało dojść do zaniedbań, które skutkowały śmiercią zwierząt.
Reklama
Reklama