Farmceuci ze Świerzawy skazani wyrokiem sądu za sprzedaż leków, które wykorzystywano do produkcji narkotyków. Sprawa wyszła na jaw po kontroli, podczas której okazało się, że dziennie sprzedawano w aptece w niewielkiej miejscowości nawet po 2 tys. opakowań leku zawierającego pseudoefedrynę. Po pierwsze - to niezgodne z przepisami farmaceutycznymi, które zezwalają na sprzedaż jednego opakowania jednemu klientowi, po drugie - nierealne, by tylu chorych nagle wymagało tego samego leku. Mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy
Decyzją Sądu Rejonowego w Złotoryi prowadzący aptekę Grzegorz C. skazany został na półtora roku więzienia,ma też zapłacić 10 tys. zł kary grzywny i 10 tys. zł nawiązki na rzecz Stowarzyszenia Monar. Z kolei farmaceutka Joanna J. zgodnie z wyrokiem ma spędzić rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata, ma zapłacić grzywnę w wysokości 4,5 tys. zł i nawiązkę na rzecz Monaru w wysokości 5 tys. zł. Co więcej, oboje nie mogą przez 5 lat wykonywać zawodu farmaceuty.
Reklama
Reklama