Był pod wpływem alkoholu i siedział za kółkiem. Policjanci zwrócili na niego uwagę na jednej ze stacji benzynowych, bo jego BMW miało widoczną usterkę techniczną. Mundurowi dali znak kierowcy, by zatrzymał się do kontroli. Ten jednak gwałtownie przyspieszył- opowiada Anna Grześków z legnickiej policji
Mieszkaniec powiatu bolesławieckiego stracił już prawo jazdy i dowód rejestracyjny, a to dopiero początek. Grozi mu do 5 lat więzienia. Ten, kto nie zatrzyma się do kontroli popełnia przestępstwo i właśnie tak surowa kara za nie grozi.
Reklama
Reklama