Ten czas na wielu odcisnął niezatarte piętno. 13. grudnia obchodzić będziemy 39. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. To był czas terroru- pod osłoną nocy wyciągano siłą z domów działaczy Solidarności, ludzi internowano. Zastraszano. Do ludzi strzelano na ulicach. O tym trzeba pamiętać - mówi Krystyna Sobierajska, która współtworzyła dolnośląską Solidarność
W niedzielę, 13 grudnia w Sanktuarium Św. Jacka w Legnicy o godz. 10.30 odprawiona zostanie msza św. w intencji pomordowanych i skrzywdzonych w stanie wojennym. Mówi Bogdan Orłowski, przewod. regionu NSZZ Solidarność Zagłębie Miedziowe
Stan wojenny młodemu pokoleniu kojarzy się głównie ze wspomnieniami takimi jak kartki na mięso, puste półki w sklepach czy godzina milicyjna. Ale to przede wszystkim dramat wielu rodzin, bo stan wojenny w Polsce pociągnął za sobą wiele ofiar - i to w różnych wymiarach. Uczestnicy wystąpień protestacyjnych, konspiracyjni działacze, członkowie Solidarności byli nie tylko szykanowani czy zniesławiani- zwalniani byli i z pracy. Tysiące osób internowano, czyli zamykano albo w specjalnych odizolowanych ośrodkach albo w więzieniach, niczym przestępców.
Reklama
Reklama