Był 40 stopniowy mróz, w bydlęcych wagonach przez kilka tygodni jechali w nieznane. W poniedziałek 10 lutego przypada 80 rocznica pierwszej deportacji Polaków z Kresów w głąb Rosji sowieckiej na Syberię. Sowieci wywozili całe rodziny, bez sądu, bez przyczyny, wystarczyło być Polakiem. Z powodu głodu, chorób i niewolniczej pracy w nieludzkich warunkach wielu z nich pozostało tam na zawsze.
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
W niedzielę 9 lutego w kościele Św. Trójcy w Legnicy zostanie odprawiona Msza święta w intencji Sybiraków, ich rodzin, oraz tych, którzy zostali na zawsze na dalekiej Syberii. Eucharystii o godz. 12.00 przewodniczyć będzie ks. prałat Andrzej Tracz - nowy kapelan Sybiraków. Natomiast 10 lutego w poniedziałek pod Pomnikiem Zesłańcom Sybiru przy ul. Wrocławskiej w Legnicy zostaną złożone kwiaty i zapalone znicze. Ocenia się, że podczas czterech dużych deportacji, które trwały do czerwca 1941 r. władze sowieckie zesłały na Syberię łącznie 1,5 miliona Polaków. Większość z nich nie powróciła już do domu.
Zobacz także:
Sybiraczka: Przeżyłam gehennęZiemia z Syberii złożona w ołtarzu „Golgota Wschodu” w Legnicy
100 lat zamknięte w pamiętniku
Reklama
Reklama
