Szok, niedowierzanie, nerwy... Na legnickim cmentarzu miał się odbyć pogrzeb 80-letniego Bronisława Cieślikowskiego. Kiedy o wyznaczonej godzinie w kaplicy wystawiono zwłoki - wybuchł skandal, bo na katafalku leżał zupełnie inny mężczyzna.
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
Kiedy pracownicy Legnickiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej zaczęli wyjaśniać sprawę, okazało się, że Bronisława Cieślikowskiego pochowano trzy godziny wcześniej, ale jako zupełnie inną osobę. Trzeba było trumnę odkopać, a rodzina musiała potwierdzić tożsamość ich krewnego.
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
Ostatecznie pogrzeb 80-letniego Bronisława Cieślikowskiego odbył się tego samego dnia. Rodzina 95-latka będzie musiała z kolei jeszcze raz przeżyć ostatnie pożegnanie swojego bliskiego, które odbędzie się prawdopodobnie jeszcze dzisiaj.
Reklama
Reklama