O ile są to wulgaryzmy, niewybredne wyzwiska czy obelgi - dają sobie radę. Kiedy jednak dochodzi do szarpania, kopania, a nawet duszenia - na to się nie godzą. Ratownicy medyczni z pogotowia ratunkowego w Legnicy przerywają milczenie. Nie możemy pozwolić, by ci, którzy na nas w czasie naszej pracy napadają, czuli się bezkarni. - mówią.
Reklama
Reklama