Znamy więcej szczegółów dotyczących sobotnich wydarzeń w jednym z legnickich mieszkań przy ul. Witelona. Już wiadomo na pewno, że padły tam strzały. Mówi Radosław Wrębiak, prokurator rejonowy w Legnicy.
W tym czasie w mieszkaniu przebywały 3 osoby - 2 mężczyzn i 1 kobieta. Jeden z mężczyzn trafił do szpitala z ranami postrzałowymi, drugi doznał ogólnych potłuczeń. Prokuratura nie potwierdza, czy chodzi o porachunki gangsterskie, ale i nie wyklucza.
Prokuratura nie potwierdza natomiast, jakoby mężczyźni, którzy wtargnęli do mieszkania mieli się porozumiewać w języku zza wschodniej granicy. Trwają ich poszukiwania.
Reklama
Reklama