Piłkarze Górnika Polkowice pokonali w meczu wyjazdowy rezerwy Lecha Poznań 3:0. Dwie bramki dla zielono-czarnych zdobył Michał Bednarski. Jedno celne trafienie zanotował Maciej Bancewicz.W meczu przeciwko Lechowi polkowiczanie wyszli dwoma napastnikami. W polu karnym rywala brylowali Mariusz Szuszkiewicz i Michał Bednarski wspomagani Maciejem Bancewiczem. W 29 minucie ten ostatni popisał się pięknym strzałem nie dając żadnych szans golkiperowi Lecha. Pomimo dużej przewagi naszego zespołu w pierwszej połowie więcej bramek nie padło. Po zmianie stron podopieczni trenera Enkeleida Dobi nie zamierzali zadowolić się jednobramkowym prowadzeniem. W 55 min. za faul w polu karnym na Filipie Baranowskim arbiter wskazał na „wapno”. Na jedenastym metrze piłkę ustawił Bednarski, który niczym Robert Lewandowski nie miał żadnych problemów z pokonaniem bramkarza Lecha. Kropkę nad „i” postawił w 68 min. ponownie Bednarski, który w polu karnym ograł obrońcę miejscowych i plasowanym strzałem wpakował futbolówkę do bramki miejscowych. Na szczególne słowa uznania zasłużyli Maciejowi Kowalski- Haberek i Patryk Mucha. Trzeba jednak podkreślić, że każdy z zawodników Górnika miał swój udział w wygranej. We Wronkach Górnik pokonał rezerwy „Kolejorza” 3:0 i awansował na 14. miejsce w tabeli.
Lech II Poznań 0-3 Górnik Polkowice
Bramki: Maciej Bancewicz 29, Michał Bednarski 55 (k), 68
Lech II: 1. Miłosz Mleczko – 11. Karol Smajdor, 2. Grzegorz Wojtkowiak, 20. Kacper Andrzejewski, 21. Jakub Pawlicki – 15. Jakub Karbownik (77, 14. Kacper Janiak), 16. Eryk Kryg, 8. Jakub Moder (46, 6. Mateusz Skrzypczak), 10. Bartosz Bartkowiak (72, 19. Juliusz Letniowski), 9. Paweł Tupaj – 17. Timur Żamaletdinow (68, 4. Ołeksandr Jacenko).
Górnik: 99. Jakub Kopaniecki – 11. Dominik Radziemski, 6. Maciej Kowalski-Haberek, 84. Marek Opałacz, 77. Piotr Azikiewicz – 16. Maciej Bancewicz (78, 23. Eryk Sobków), 8. Patryk Mucha, 30. Kamil Wacławczyk, 29. Filip Baranowski (72, 7. Dawid Szymkowiak) – 17. Mariusz Szuszkiewicz (75, 20. Rafał Karmelita), 18. Michał Bednarski (84, 5. Kacper Osiadły).
Reklama
Reklama
