Takie rozwiązanie jest brane pod uwagę przy planach rewitalizacji linii kolejowej 284 Legnica-Jerzmanice Zdrój. Padła propozycja, by przy zalewie złotoryjskim powstał przystanek kolejowy. Tymczasem burmistrz Złotoryi, Robert Pawłowski, podkreśla, że o sukcesie tego połączenia decydować będzie nawet nie lokalizacja przystanku, a właśnie czas dojazdu.
Firma pracująca nad projektem rewitalizacji linii zarekomendowała likwidację przystanków kolejowych w Kozowie i Wilczycach. W zamian miałyby powstać dwa nowe: w Legnicy przy ul. Chojnowskiej, dzięki czemu studenci mieliby blisko do legnickiej uczelni oraz w Złotoryi przy zalewie, który powstałby głównie pod kątem ruchu turystycznego. Ostateczne decyzje jednak jeszcze nie zapadły.
Reklama
Reklama