• SŁUCHAJ ONLINE
Co zrobić, by tony jedzenia nie trafiały do śmietnika?




Reklama


Reklama


Jak nie marnować jedzenia w szkolnych stołówkach, restauracjach i własnych domach? O tym rozmawiano podczas konferencji "Dolny Śląsk nie marnuje". To temat ważny, bo dane są zatrważające. Prawie 13 ton żywności trafia co roku ze szkolnej stołówki do śmietnika, a 19 ton w tym samym czasie wyrzuca hotelowa restauracja. To dane z badania, jakie zostało przeprowadzone w szkole w Ząbkowicach Śląskich i restauracji w Świeradowie Zdroju. Raport z wynikami tych badań i powodami marnowania żywności został opublikowany w czasie konferencji edukacyjnej "Dolny Śląsk nie marnuje". Uczestnicy rozmawiali o tym, jak ograniczyć ilości wyrzucanego jedzenia. Tylko w ciągu jednego dnia szkolna kuchnia wydała 473 obiady, uczniowie zjedli 286 porcji, pozostałe zostały wyrzucone do kosza. Według prognoz przedstawionych w raporcie rocznie w placówce marnuje się ponad 23 tysiące pełnowartościowych posiłków. To ponad 40% przygotowanej dla uczniów żywności. - Nie ukrywam, że ta diagnoza nas zaskoczyła, ale cieszę się, że była zrobiona, bo sprowadza nas na ziemię, na pewno zostanie poddana analizie- powiedziała Ewa Figzał z Urzędu Miasta w Ząbkowicach Śląskich. Urzędniczka odpowiedzialna za oświatę i sprawy społeczne podkreśliła też, że wynik raportu zostanie upowszechniony w innych placówkach edukacyjnych, bo potrzeba szerszego działania w zmianie skali marnowania. Badanie zostało także przeprowadzone w jednym z hoteli w Świeradowie Zdroju. W ciągu 5 dni kuchnia wydała ponad 700 kilogramów jedzenia, a goście zjedli około 450 kilogramów posiłków. Pozostałe porcje trafiły do śmietnika, co oznacza, że hotel każdego dnia przygotowuje co najmniej 50 kilogramów jedzenia za dużo. Rocznie kuchnia marnuje niemal 19 ton żywności. Badania przeprowadzono w projekcie "CircE - European regions toward Circular Economy" w ramach programu INTERREG Europa i przedstawiono w czasie konferencji "Dolny Śląsknie nie marnuje" przygotowanej z inicjatywy Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego. Wydarzenie było skierowane do placówek edukacyjnych, turystycznych i gastronomii z subregionu jeleniogórskiego i wałbrzyskiego. Uczestnicy konferencji rozmawiali o sposobach ograniczenia skali marnowania żywności. Prezes wrocławskiego Banku Żywności Błażej Krasoń zaapelował do regionalnych producentów i przetwórców jedzenia, by przekazywali nadwyżki organizacjom pożytku publicznego. Świadome dzielenie się to droga do ograniczania marnowania jedzenia - zaznaczył Błażej Krasoń. Od 2020 roku obowiązuje w Polsce ustawa, która obliguje sieci handlowe do przestawiania raportów dotyczących wyrzucanych produktów. Za każdy kilogram jedzenia, które kończy w śmietniku sklep płaci karę w wysokości 10 groszy. Ustawa ma ogromny wpływ na zmianę. - Te śmieci przestały być anonimowe, wyrzucenie każdego produktu musi być odnotowane, w dokumencie przygotowanym przez sklep jest podany powód utylizacji żywności, co mobilizuje sieci handlowe do dzielenia się nadmiarem - zauważył Błażej Krasoń. Wiceprezydent Jeleniej Góry, Janusz Łyczko zadeklarował wsparcie na poziomie samorządowym i podejmowanie działań, które pozwolą realnie oszczędzać jedzenie w placówkach edukacyjnych i gastronomicznych. Według szacunków Banków Żywności ponad połowa Polaków przyznaje się, że wyrzuca jedzenie do kosza. Wśród najczęstszych przyczyn są za duże zakupy, brak pomysłu na wykorzystanie produktów i przegapienie terminu ważności. Dr Marek Szołtysik z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu wyjaśnił uczestnikom konferencji, co oznaczają terminy podane na opakowaniach produktów i jak długo jedzenie nadaje się do bezpiecznego spożycia. - Należy zwrócić uwagę, że mamy dwie ważności. Datę przydatności do spożycia, należy spożyć do i datę minimalnej trwałości. Ten pierwszy rodzaj wyznaczany jest w przypadku produktów, które szybko się psują - wędliny mięso, nabiał. Drugi dotyczy produktów trwałych - kasz, makaronu, ryżu. W tym okresie, który wyznaczył producent, jedzenie ma najwyższe cechy jakościowe, ale to nie oznacza, że gdy termin wskazany na opakowaniu minie, produkt nie nadaje się do spożycia - podkreślił dr Marek Szołtysik. Pakiet przepisów na niemarnowanie jedzenia zaprezentowała Sylwia Majcher. Edukatorka ekologiczna zachęciła uczestników do gotowania w rytmie sezonu, wybierania brzydkich warzyw i owoców, które nie cieszą się zainteresowaniem i wykorzystania całego potencjału kupowanych produktów. Konferencja "Dolny Śląsk nie marnuje" odbyła się on-line.  Można ją obejrzeć https://www.facebook.com/DolnySlaskNieMarnuje/videos/1200802697011173

 

 

 



Reklama


Reklama
Legnica
Lubin
Polkowice
Jawor
Region
Reklama Reklama
Audycje
Adres
ul. Zielona 5/6
59-220 Legnica
tel. (76) 856-08-18

Sekretariat
tel. (76) 856-08-18
fax. (76) 856-06-66
[email protected]

Serwis/informacje
tel. (76) 856-08-88
[email protected]
[email protected]
Reklama
tel. (76) 856-07-77
tel. (76) 856-06-28
[email protected]

Studio
tel. (76) 852-53-54

Antena
tel. (76) 852-53-54
[email protected]

Konkursy
tel. (76) 852-53-54
Zgłoszenia o utrudnieniach
ruchu drogowego

[email protected]

Zgłoszenia wydarzeń
kulturalnych

[email protected]



Regulamin konkursów

Polityka prywatności
  • Adres
  • ul. Zielona 5/6
  • 59-220 Legnica
  • tel. (76) 856-08-18
  • Studio
  • tel. (76) 852-53-54
  • Konkursy
  • tel. (76) 852-53-54