Do głębokiej na 10 metrów studni wpadło kilkuletnie dziecko. Na szczęście, poza tym, że chłopiec mocno zmarzł, nic poważnego mu się nie stało. Do zdarzenia doszło wczoraj po południu w miejscowości Czaple, w powiecie złotoryjskim. Pierwsi na miejsce dotarli strażacy- ochotnicy. Jeden z ratowników,podpięty linkami, opuścił się w głąb studni, by zabezpieczyć dziecko przed utonięciem. Na szczęście, chłopczyk trzymał się rury wewnątrz studni. Mówi kpt. Piotr Dąbrowa , rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Złotoryi
Do zdarzenia doszło na prywatnej posesji. Maluch przecisnął się przez otwór, który służył do czerpania wody
Największym zagrożeniem dla dziecka było wychłodzenie organizmu. Chłopiec trafił do szpitala, by wykonać pogłębione badania.
Reklama
Reklama