Zmarznięty, wygłodzony, mniejszy od kobiecej dłoni. Malutkiego pieska z rzeki we wsi Stare Rochowice wyłowiła siedmioletnia suczka Nika. Znalezisko przyniosła swojej pani. Po kilku dniach okazało się, że maluch wyłowiony z wody to... lisek, a nie piesek. Dziś jest pod opieką jednej z wolontariuszek jaworskiego TOZ-u.
Reklama
Reklama