Szczęśliwy, choć nietypowy był finał wieczornych poszukiwań zaginionej 88-latki przez jaworskich policjantów. Została bowiem odnaleziona w jednym z jaworskich kościołów, w którym... przysnęła. Cała i zdrowa trafiła do swojego domu. I nie jest to prima aprilis. O szczegółach mówi podkomisarz Kordian Mazuryk z jaworskiej policji. ~
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
Reklama
Reklama