Wszczął alarm bombowy, bo nie miał ciepłej wody. Podejrzany to 50 letni mieszkaniec Lubina. Mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy 112. Mówi Sylwia Serafin z lubińskiej komendy.
W tym czasie mieszkańcy musieli opuścić swoje mieszkania.
Mężczyzna tłumaczył że miał nadzieję , że przyspieszy usunięcie awarii, gdy zadzwoni na numer alarmowy
Reklama
Reklama