Miało być pięknie i było. Do pewnego momentu. Tej podróży na jarmark bożonarodzeniowy do Drezna pasażerowie kolei długo nie zapomną. W drodze powrotnej ich pociąg utknął w Zgorzelcu, a kolejny w rozkładzie jazdy nie przyjechał. Pasażerowie organizowali na własną rękę podróż powrotną do domów. Jak mówi pan Piotr, jeden z pasażerów, najgorszy w tym wszystkim był brak jakiejkolwiek informacji dla podróżnych i brak kontaktu z przewoźnikiem.
Reklama
Reklama