W październiku w karetkach i szpitalnych SOR-ach czy izbach przyjęć może zabraknąć rąk do pracy. Ratownicy medyczni zaostrzają swój protest, bo - jak sami mówią- mają dość lekceważenia przez ministerstwo zdrowia i rząd. Ogłaszają więc akcję pod hasłem: "W październiku spędź więcej czasu z rodziną... RATOWNIKU", co oznacza, że w wybranych przez siebie dniach do pracy nie przyjdą.
Tomasz Wyciszkiewicz z komitetu protestacyjnego ratowników medycznych podkreśla, że już od dawna ratownicy sygnalizowali, że do zaostrzenia protestu może dojść, jeśli ich oczekiwania będą bagatelizowane. Do spotkania w Ministerstwie Zdrowia wprawdzie w sierpniu doszło, ale skończyło się na tym, że ...ratowników odesłano do Ministerstwa Finansów. Ratownicy uznali, że czas powiedzieć "Dość" - dodaje Wyciszkiewicz.
Przypomnijmy, na mocy ubiegłorocznego porozumienia, ratownicy otrzymali dwa dodatki do wynagrodzenia po 400 zł brutto. O kolejnych dwóch dodatkach mieli rozmawiać w połowie tego roku. Do dziś konkretnych rozmów nie było. Nie było też dodatków dla ratowników pozasystemowych, a na takie dzielenie środowiska ratownicy się nie godzą.
Reklama
Reklama