Prokuratorskie śledztwo ma przynieść odpowiedź na to pytanie. Wszystko zaczęło się od kolizji. W poniedziałek na ul. Hutników w Legnicy, Komendant Komisariatu Policji w Chojnowie, jadąc samochodem Peugeot, zahaczył o lusterko zaparkowanego Forda. Właścicielka tego ostatniego auta poszła za sprawcą kolizji, ale ten rozmawiać z kobietą nie chciał.
Kiedy na miejsce przyjechała policja, okazało się, że samochód, którym jechał funkcjonariusz figuruje w bazie jako auto innej osoby. Kiedy mundurowi dotarli do właścicielki Peugeot okazało się, że w kwietniu auto sprzedała właśnie policjantowi.
Liliana Łukasiewicz , rzecznik prasowy legnickiej prokuratury dodaje, że gdyby się okazało, że policjant jednak był pod wpływem alkoholu, gdy spowodował kolizję - groziłoby mu do dwóch lat więzienia.
Reklama
Reklama