Krok za krokiem coraz bliżej Jasnej Góry. Ponad 700- osobowa grupa pielgrzymów w upale, deszczu wędruje do Częstochowy. Są już pierwsze zmęczenia, pęcherze i kryzysy. Jednak jak mówią wytrawni pątnicy - trudności trzeba przetrwać, bo potem będzie coraz lepiej. A na szlaku pielgrzymi są bardzo gościnnie witani. Mieszkańcy wsi i miasteczek przez które legnicka pielgrzymka przechodzi czekają z kanapkami, gorącą kawą, herbatą, a nawet ananasami, arbuzami i pysznym ciastem.