IV etap 5. Międzynarodowego Rajdu Pojazdów Zabytkowych Tylko dla Zuchwałych, jak do tej pory najtrudniejszy, wjechał na Podhale z metą w Nowym Targu. Po drodze było dramatycznie. Dwa auta, niemieckiej i polskiej załogi, odmówiły posłuszeństwa. - Szybkie akcje ratunkowe i obie załogi jadą dalej, zapewnia Marek Gonera z Jaworskiego Stowarzyszenia Miłośników Motoryzacji, organizatora Rajdu. A co było dalej, relacjonuje specjalnie dla naszych słuchaczy Katarzyna Gonera z załogi nr 13.
Dziś (środa, 24 lipca) dzień odpoczynku dla rajdowych załóg. A jutro kolejny, 5. etap Rajdu Nowy Targ – Bielsko-Biała. Przypomnijmy, trasa Rajdu to: Jawor (start) – Oleśnica – Częstochowa – Olkusz - Nowy Targ -Bielsko-Biała – Prudnik – Oława (meta). Łącznie 1.100 km. Załogi z Polski i Niemiec, łącznie ponad 30 aut, w tym 5 w formule otwartej. Najstarsze auto ma ponad 90 lat.
Więcej zdjęć z przystanku w partnerskich Niepołomicach: TUTAJ
Zuchwali zbliżają się do półmetka
Szlakiem Orlich Gniazd, czyli Zuchwali już w trasie do Olkusza
Zuchwałe staruszki już w drodze do Częstochowy
Jadą dla Romana, czyli zuchwałe staruszki wystartowały
Po raz piąty Tylko dla Zuchwałych
Reklama
Reklama