Przed Sądem Okręgowym w Legnicy ruszył proces rodziców z Przemkowa, którzy znęcali się nad swoimi dziećmi. W przypadku młodszego z synów skończyło się tragicznie- 5-miesięczny chłopczyk zmarł wskutek odniesionych obrażeń, jakie powstały z rąk ojca. Z kolei matka odpowiada za pomocnictwo, bo nie zrobiła nic, by swoim dzieciom zapewnić bezpieczeństwo. Mówi prokurator Agata Grzech
Ojciec dzieci, Marcin G. w przeszłości dopuścił się zbrodni- jako nastolatek udusił swoją matkę, ale odpowiedzialności wówczas nie poniósł, bo biegli uznali, że był niepoczytalny. W sprawie znęcania się nad swoimi dziećmi psychiatrzy uznali, że mężczyzna w żadnym stopniu tej poczytalności nie miał zniesionej i za swoje czyny może odpowiadać
W toku śledztwa ustalono, że horror dzieci z Przemkowa trwał od chwili ich urodzenia. Sporawa wyszła na jaw, gdy młodszy z chłopców trafił do szpitala po tym, jak stracił przytomność, gdy ojciec uderzył go pięścią w twarz. Niestety, niespełna 5-miesięczne dziecko w trakcie pobytu w szpitalu zmarło. Drugi z synów, choć ma 2 lata, zatrzymał się w rozwoju na poziomie 6-miesięcznego dziecka, tak poważnych obrażeń doznał wskutek znęcania się nad nim.
Reklama
Reklama