Burmistrz Złotoryi:"To nas dobiło"




Reklama


Reklama


Do niemal wszystkich punktów, w których sprzedaje albo podaje się alkohol w Złotoryi zajrzał " tajemniczy klient ". Burmistrz miasta chciał bowiem wiedzieć, czy restauratorzy i handlowcy przestrzegają ustawy o wychowaniu w trzeźwości i nietrzeźwym, a przede wszystkim nieletnim nie sprzedają alkoholu. Wyniki były miażdżące.




Reklama


Reklama