Z konta miejskiego żłobka w Złotoryi zniknęło 75 tysięcy zł. O defraudację publicznych środków podejrzewana jest była dyrektorka placówki i była główna księgowa. Sprawa wyszła na jaw po wewnętrznej kontroli przeprowadzonej przez urząd miejski w Złotoryi.
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
Piotr Mass z urzędu miejskiego w Złotoryi dodaje, że urząd powiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. Sama księgowa, już po tym, jak do żłobka wszedł biegły, napisała do burmistrza pismo, w którym przyznała się, że współuczestniczyła w procederze pożyczania przez dyrektorkę pieniędzy z rachunku bankowego żłobka, a sama przywłaszczyła blisko 35 tys zł, które po wyjściu sprawy na jaw, zwróciła. Także była dyrektorka miała się przyznać w liście do burmistrza, że wspólnie z główną księgową wyprowadziła ze żłobka w sumie 75 tys. zł, wystawiając fałszywe faktury m.in. na żywność. Obie kobiety tłumaczyły się kłopotami finansowymi. Obie przeprosiły i wyraziły skruchę.
Reklama
Reklama