Pijany kierowca uciekł z miejsca wypadku - zatrzymał go policjant na urlopie




Reklama


Reklama


Był pijany, a do tego bez prawa jazdy. W doszczętnie rozbitym samochodzie zostawił swojego ciężko rannego kolegę i uciekł z miejsca zdarzenia. 24-letni mieszkaniec powiatu świdnickiego jadący BMW ze znaczną prędkością na ul. Mickiewicza w Jaworze najpierw zderzył się czołowo z Fordem, potem zjechał na chodnik i uderzył w latarnię, kończąc podróż na pobliskim drzewie. Jest już pod kluczem, dzięki policjantowi z Jawora.





Reklama


Reklama