Szczęśliwy koniec górniczej akcji ratunkowej




Reklama


Reklama


Szczęśliwy koniec akcji. Wracamy do wstrząsu, do którego doszło po godzinie 10.00 w kopalni ZG Lubin na oddziale G6. Jak już informowaliśmy doszło tam do tzw. górniczej siódemki. 30 górników wycofano od razu, ostatniego – operatora kotwiarki – przysypały odłamki skalne. Na szczęście był przytomny, cały czas miał kontakt z ratownikami. Został odnaleziony i jest już pod opieką lekarzy. - Lekarz orzekł, że mężczyzna jest ogólnie potłuczony, prawdopodobnie ma złamaną lewą nogę. Został przewieziony do lubińskiego szpitala tam przejdzie szczegółowe badania – poinformował Dariusz  Wyborski, rzecznik prasowy KGHM.



Reklama


Reklama