Kociołek Kultury o bohaterskiej rodzinie Ulmów




Reklama


Reklama


Zapraszamy na 68 Salezjański Kociołek Kultury, który odbędzie się w piątek 15.03.2019r. o godzinie 18.30 w sali teatralnej pod kościołem św. Jana Bosko w Lubinie. Tym razem zaproszenie przyjął Zastępca Prezesa IPN dr Mateusz Szpytma (historyk, muzealnik), który wygłosi wykład pt.: "Rodzina Ulmów - cisi bohaterowie II wojny światowej."

Józef  i Wiktoria Ulmowie jesienią 1942 r. przyjęli pod swój dach ośmioro Żydów, mimo tego że okupant niemiecki za taki czyn przewidywał karę śmierci. Byli oni prostymi chłopami żyjącymi na podkarpackiej wsi Markowa. Józef, chociaż skończył tylko 4 klasy szkoły podstawowej i roczny kurs rolniczy, interesował się sadownictwem, ogrodnictwem, pszczelarstwem, hodowlą jedwabników i miał w tym względzie osiągnięcia potwierdzone zdobytymi nagrodami. Jego wielką pasją była fotografia. Własnoręcznie zbudował aparat fotograficzny i wykonał nim tysiące zdjęć dokumentujących życie jego rodziny i mieszkańców wsi podczas wykonywania prac rolnych oraz spędzania wolnego czasu. Wiele z tych zdjęć zachowało się, a część z nich jest eksponowana w Muzeum Polaków Ratujących Żydów  podczas II wojny światowej im. Józefa i Wiktorii Ulmów w Markowej. Wiktoria wyszła w 1935 roku za mąż za 12 lat starszego Józefa, zajmowała się opieką nad 6 dzieci oraz prowadzeniem domu. Ulmowie mimo niskiego wykształcenia formalnego byli ludźmi światłymi i społecznie zaangażowanymi. O świcie 24.03.1994 r., na skutek donosu granatowego policjanta wraz z 6 dzieci (Wiktoria byłą wówczas w 9 miesiącu ciąży) i ukrywanymi Żydami zostali zamordowani. Dziś na świecie, ale też niestety w Polsce, znajdują się ludzie i środowiska, które dążą do umniejszenia rangi zaangażowania Polaków w ratowanie Żydów. Można się też spotkać z coraz liczniejszymi wypowiedziami przypisującymi społeczeństwu polskiemu sprawstwa Holocaustu. Wobec powyższych, naglącą staje się potrzeba gruntowniejszej znajomości naszej historii oraz mówienia o naszych bohaterach, którzy powodowani miłością bliźniego, gotowi byli ryzykować życie swoje i swoich najbliższych.

W imieniu organizatorów (Parafia pw. św. Jana Bosko w Lubinie oraz Wspólnota "Wiara i Rozum") dr Zbigniew Rudnicki.       

                              



Reklama


Reklama