Manifestacja w prokuraturze




Reklama


Reklama


Sprawa dwóch manifestacji w legnickim rynku trafiła do  prokuratury. Przypomnijmy, w ub. sobotę o tej samej porze odbyły się dwa legalne zgromadzenia- jedno- Komitetu Obrony Demokracji i drugie- środowisk patriotycznych. Narodowcy RP są jednak przekonani, że ich manifestacja została celowo rozproszona przez KOD-owców, bo w oknach teatru pojawiły się głośniki, które skutecznie zagłuszały kontrmanifestantów. Stąd nasze doniesienie do prokuratury - mówi Robert Stachera z Narodowców RP



  W Kodeksie Karnym,  w artykule 260., na który powołuje się w swoim doniesieniu reprezentant Narodowców RP, jest mowa o rozproszeniu legalnej manifestacji,  jest jedno "ale". Mówi Liliana Łukasiewicz z legnickiej prokuratury




Tymczasem Jacek Głomb, koordynator działań KOD wcześniej w liście do prezydenta Legnicy pisał, że to środowiska patriotyczne zebrały się zbyt blisko uczestników demonstracji KOD.  "Celem kontrmanifestacji nie było bowiem swobodne wyrażanie własnych racji i poglądów, lecz świadome przeciwdziałanie i ograniczenie swobody manifestacji Komitetu Obrony Demokracji". - pisał szef legnickiej sceny.

 



Reklama


Reklama