Za kratami, ale czy odpowie za przestępstwo?




Reklama


Reklama


31-latek, który samurajskimi mieczami w Legnicy zaatakował policjantów został tymczasowo aresztowany. Czy odpowie za swoje czyny? Prokuratura kompletuje dokumentację medyczną, a potem powoła biegłych psychiatrów, by stwierdzili, czy mężczyzna w chwili ataku był poczytalny. Mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik legnickiej prokuratury



  Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 14 grudnia br. w Legnicy. Policjanci wezwani zostali do interwencji domowej. Kiedy weszli do klatki schodowej , zaatakował ich 31-letni Grzegorz Z. uzbrojony w nóż i dwa samurajskie miecze- jeden z nich metrowej długości.



  Tuż przed świętami Bożego Narodzenia Grzegorz Z. został wypisany ze szpitala psychiatrycznego w Złotoryi. Wówczas usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy. Mężczyźnie grozić może 10 lat więzienia, o ile biegli ustalą, że był poczytalny.



Reklama


Reklama