KOD w Legnicy, "spotkanie otwarte, ale jednak zamknięte"




Reklama


Reklama


Nie są „pisowcami”, poszli w dobrej wierze na spotkanie założycielskie KOD w Legnicy. Ich pytania i wątpliwości były tak „niesłuszne”, że zebranie podzielono na dwie grupy, pozostawiając dyskutantów na uboczu. Jak twierdzą, w relacjach medialnych, przedstawia się ich zachowanie, niezgodnie z faktami, nie dając szansy na sprostowanie. Zaprosiliśmy więc do studia grupę dyskutantów: Annę Ickiewicz, Marcina Pietrasa i Adriana Rząsę, by dać im możliwość opisu wydarzeń i sprostowania przekłamań. 




Reklama


Reklama