Strażnicy niczym kolędnicy




Reklama


Reklama


Puk, puk. Tu straż miejska, proszę otworzyć. Legniccy strażnicy będą sprawdzać, czym palimy w piecach. Niestety, plagą polskich miast jest bowiem to, że do pieca trafiają plastikowe butelki, pocięte opony czy styropian. Potem wszyscy na tym cierpimy, bo nad miastem wisi smog. Stąd decyzja o wzmożonych kontrolach. Od jutra (piątek, 20 listopada) strażnicy razem z urzędnikami pukać będą do drzwi prywatnych domów. Co ważne, jeśli nie wpuścimy strażnika do domu- możemy na 3 lata trafić do więzienia!


Jacek Śmigielski ze straży miejskiej w Legnicy dodaje, że od początku roku w Legnicy podjęto już blisko 90  interwencji związanych ze spalaniem śmieci. W 29 przypadkach skończyło się nałożeniem mandatu.  Gdy sprawa trafi do sądu, trzeba się liczyć z karą grzywny, która może sięgać nawet 5 tys. zł.



Reklama


Reklama