Nie tylko zarzut zabójstwa usłyszał legniczanin




Reklama


Reklama


Kilkanaście ciosów zadanych w głowę prawdopodobnie metalową rurką. W połowie września na jednym z przystanków u zbiegu ulic Piłsudskiego i Galaktycznej w Legnicy w ten sposób zginął 41-letni mężczyzna. Prokuratura jest oszczędna w słowach, ale wiadomo, że do tego tragicznego zdarzenia doszło pod wpływem emocji. Mówi Mariusz Kluczyński  z Prokuratury Rejonowej w Legnicy 


 41-letnia ofiara i 20-kilkuletni sprawca znali się, ale o charakterze tej relacji prokuratura - dla dobra śledztwa -mówić nie chce. Mężczyzna, którego poszukiwano kilkananaście dni, a który miał się dopuścić zbrodni, jest już w tymczasowym areszcie.

Niezależnie od tego, czy i jakie dodatkowe zarzuty mężczyzna usłyszy, za zabójstwo grozić mu może nawet dożywotni pobyt za więziennymi kratami. 



Reklama


Reklama