Sybiraczka: Gdy wywożono mnie na Sybir miałam zaledwie 16 miesięcy




Reklama


Reklama


Czesława Kaszewska, gdy została zesłana na Sybir miała zaledwie 16 miesięcy. Razem z mamą i starszą siostrą zostały wrzucone do bydlęcego wagonu i wywiezione w nieznane. Sama podróż na zesłanie oraz pierwsze lata pobytu na nieludzkiej ziemi, Pani Czesława zna z opowieści mamy i siostry. To, że przeżyłam, zawdzięczam gorliwej modlitwie mojej mamy – przyznaje Pani Kaszewska.  Dziś 17 września przypada 85. rocznica napaści Związku Radzieckiego na Polskę. Rozpoczęły się aresztowania i rozstrzeliwania. Dla Polaków mieszkających na Kresach, rozpoczął się czas prześladowań i zsyłek na Syberię.  Pani Wanda wraz z mamą i dwójką rodzeństwa  została zsyłka do Kazachstanu. To były najgorsze lata mojego dzieciństwa wspomina.   17 września to od 2013 roku Dzień Sybiraka. Ocenia się, że podczas czterech dużych deportacji, władze sowieckie zesłały na Syberię łącznie od 1,5 do 2 mln Polaków.  17 września 2015, w 76 rocznicę agresji ZSRR na Polskę,  w Legnicy odsłonięty został Pomnik Zesłańcom Sybiru, na którym widnieje napis: Pamięci Polskich Zesłańców Sybiru w latach 1940–1956 w hołdzie dla ich męczeństwa oraz wierności ideałom wolności i niepodległości – Legniczanie".
Zsyłka na Sybir i tułaczka po stepie   


  Uratowana przed watahą wilków


 
Nie miałyśmy w co się ubrać, więc mamy uszyła mi koszulkę ze szkolnej mapy...



List w poszukiwaniu męża i ojca



Rok 1946 wielki powrót z Kazachstanu do Polski



Pierwszy przystanek Katowice i spotkanie z rodziną  

 

Poszukiwania nowego domu i początek nowego życia w Ziemnicach koło Legnicy



Przeprowadzka rodziny sybirackiej w okolice Gorzowa Wielkopolskiego 



Kolejna przeprowadzka tym razem na stałe do Legnicy

 



Reklama


Reklama