Nie żyje mężczyzna, który napadł z nożem na policjantów. Jest śledztwo




Reklama


Reklama


W legnickim szpitalu zmarł mężczyzna, który w poniedziałkowy wieczór zaatakował interweniujących policjantów. Sekcja zwłok przyniesie odpowiedź, co było przyczyną zgonu. Legnicka prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 43-letni Grzegorz S. najpierw dobijał się do drzwi swojej byłej partnerki, a gdy ta wezwała policję - zaatakował funkcjonariuszy nożem i młotkiem.


  Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prokuratury okręgowej w Legnicy dodaje, że w tej sytuacji na miejsce skierowano kolejny patrol. W czasie interwencji policjanci użyli paralizatora i gazu pieprzowego. W końcu mężczyznę dogonili i obezwładnili. Wówczas Grzegorz S. zaczął tracić przytomność. Karetką przewieziony został do szpitala i tam zmarł. Prokuratur sprawdza teraz, czy policjanci nie przekroczyli swoich uprawnień.



Reklama


Reklama