"Odcięli się" od RODO




Reklama


Reklama


"500+", "300+", czyli Dobry start, zasiłki alimentacyjne i inne. Zbiegły się terminy składania wniosków o różnego rodzaju świadczenia, które wypłacane są przez ośrodki pomocy społecznej. Urzędnicy nie dość, że muszą sobie poradzić ze zwiększoną liczbą klientów, to jeszcze musieli się zmierzyć z RODO, czyli ochroną danych osobowych. W legnickim MOPS trzeba było ponieść koszty, by w niewielkich urzędowych pokojach "odciąć" się od kogoś, kto siedzi za biurkiem tuż obok.


Iwona Roicka, z-ca dyr. MOPS w Legnicy dodaje, że specjalne zasłony tylko zwiększą komfort, bo nawet zanim weszło RODO, dbano tu o to, by dane osobowe klientów były chronione.



Reklama


Reklama