Ruszył proces b. wychowawczyni Domu Dziecka




Reklama


Reklama


Krystyna B. oskarżona o zastosowanie przemocy wobec 10-letniej dziewczynki, nie przyznaje się do zarzuconego jej czynu.Kobieta złożyła dziś obszerne wyjaśnienia przed sądem, z których wynikało m.in, że z dziewczynką , która nie chciała wstać z łóżka, ubrać się i pójść do szkoły, niemal każdego ranka był kłopot.


Jak wyjaśniała Krystyna B., zachowanie 10-latki coraz bardziej się pogarszało. Dziewczynka nie przyjmowała żadnych leków, nie była też - jak mówiła w sądzie jej była wychowawczyni - objęta stałą opieką psychologiczną.



Reklama


Reklama