20-letni Konrad dostał w szpitalu pierwszą dawkę leku




Reklama


Reklama


Niestety, to nie NFZ sfinansował kupno medykamentu. Jeden z najdroższych leków na świecie opłacili rodzice chłopca. Mogli sobie na to pozwolić dzięki ludziom dobrej woli, którzy poruszeni historią 20-latka z Legnicy wpłacili na konto fundacji pieniądze.


Rodzice wierzą, że zanim trzeba będzie podać kolejną dawkę leku, może w końcu ministerstwo zdrowia albo NFZ podejmie decyzję, by lek ratujący życie 20-latka wpisać na listę leków refundowanych. 

Przypomnijmy, Konrad Krzemiński, 20-latek z Legnicy choruje na dwie rzadko spotykane choroby- nocną napadową hemoglobinurię i na zakrzepicę żył wątrobowych. Prawdopodobnie jest jedynym człowiekiem na świecie, który mając oba schorzenia jest już po przeszczepie wątroby. By choroba się nie rozwijała trzeba podawać lek, którego roczny koszt może sięgnąć na wet 1,5 mln zł. pierwsze cztery ampułki sfinansował NFZ. Potem odmówił finansowania.

 



Reklama


Reklama