Strażacy...podpalą wagon




Reklama


Reklama


Najpierw będzie cięty, rozginany, deformowany, by mogli z niego wydostać się ludzie, potem podpalony - spłonie. W Legnicy rozpoczęły się 3-dniowe ćwiczenia taktyczno-bojowe pod kryptonimem "Tory 2016". Dziś uczestnicy szkolenia katastrofę kolejową przerabiają w teorii. Wykład wygłosi m.in. bryg. Marek Fiutak, komendant straży pożarnej z Zawiercia, który dowodził akcją ratowniczą po katastrofie kolejowej w Szczekocinach. Właściwe manewry, czyli pozorowana katastrofa kolejowa zaplanowana została na czwartek.



  Bryg. Andrzej Szymański z legnickiej straży pożarnej dodaje, że ten ostatni epizod będzie przeprowadzony w formie warsztatów. Strażacy chcą sprawdzić w praktyce, który ze środków gaśniczych - woda, piana czy proszek - okaże się w razie pożaru wagonu najskuteczniejszy.



Reklama


Reklama